Nowy podatek bankowy, a ceny usług banku

office-614213_1280W związku z nowo uchwalonym podatkiem bankowym, wszystkie instytucje finansowe są zobowiązane do płacenia na rzecz skarbu państwa równowartości 0, 44% swoich aktywów. Istnieje ryzyko graniczące z pewnością, że przynajmniej część tych kosztów zostanie przerzucona na klientów, zatem warto przyjrzeć się oferowanym przez banki produktom i zastanowić się, jak nowy podatek wpłynie na wysokość opłat bankowych ponoszonych przez przeciętnego Kowalskiego.
Obecnie większość z nas posiada konto bankowe. Dotąd bez problemu można było znaleźć ofertę, w której zarówno samo prowadzenie rachunku, jak i podstawowe transakcje na nim, chociażby przelewy elektroniczne, były bezpłatne. Bezpłatnie można było również otrzymać kartę do konta i dokonywać wypłat gotówki przynajmniej w macierzystych placówkach. Wydaje się, że tak skonstruowana oferta odejdzie do przeszłości. Banki, aby chociaż częściowo zbilansować koszty nowego podatku, wprowadzą opłaty, jeśli nie za samo konto, to chociaż za wykonanie przelewów i wypłaty z bankomatów. Zatem, na zapłatę tej daniny zrzucą się właściwie wszyscy, bo niewiele jest osób dorosłych, które nie posiadałyby konta w banku.
Drugim produktem, na którym banki będą chciały dodatkowo zarobić są karty kredytowe. Dotychczas, wiele banków wydawało karty kredytowe, w których rezygnowano ze stałych, miesięcznych opłat, w zamian za przeprowadzenie transakcji bezgotówkowych o określonej wartości i w danym okresie rozliczeniowym. W praktyce oznaczało to, że osoby regularnie płacące kartą kredytową i spłacające w danym cyklu całość zadłużenia, mogły korzystać z karty kredytowej zupełnie za darmo. Obecnie ma się to zmienić. Stała, comiesięczna opłata za korzystanie z karty kredytowej zapewne będzie standardem.
Największe jednak zagrożenie wzrostem kosztów, jakie wywołuje podatek bankowy, może dotyczyć udzielania kredytów. Już obecnie, w związku z silnym spadkiem wartości złotego, szczególnie względem franka szwajcarskiego, akcja kredytów walutowych została znacznie obniżona. Szacuje się, że podatek bankowy dodatkowo wpłynie negatywnie na akcję kredytową w złotych. Wzrost nie będzie oczywiście znacząco dotyczył oprocentowania, ponieważ jest ono w głównej mierze uzależnione od stóp procentowych NBP, ale wpłynie bez wątpienia na wysokość marży bankowej oraz wszelkich innych opłat manipulacyjnych związanych z udzieleniem kredytu.
Najmniej podatek bankowy powinien dotknąć posiadaczy lokat bankowych. Niskie stopy procentowe nie zachęcają obecnie do gromadzenia oszczędności w takiej formie, dlatego też jest mało prawdopodobne, aby banki jeszcze obniżyły atrakcyjność i tak niezbyt już atrakcyjnych ofert.
Podsumowując można stwierdzić, że podatek bankowy to nie tylko zmartwienie zarządów banków. Dotknie on bowiem właściwie każdego z nas. Zatem wszyscy powinniśmy się na ten dodatkowy koszt przygotować. Miejmy jednak nadzieję, że konkurencja pomiędzy bankami uchroni ich klientów przynajmniej częściowo przed kosztami nowego podatku.